Konsumpjconizm do potęgi
Ciekawe co się stało z naszym życiem? Media dookoła nam wmawiają, że poziom życia wzrasta. Jednak czy na pewno?
No właśnie jak z tym jest? Mamy telewizję, radio, gazety, internet. Sklepy pełne towaru, żywności oraz produktów luksusowych. Telefon komórkowy, samochód, notebook już nie są towarami luksusowymi ale przedmiotami codziennego użytku. Stajemy się coraz bardziej wybredni i wymagający. Mieszkania są wyposażone w coraz bardziej luksusowe przedmioty codziennego użytku. Nasze życie staje się coraz bardziej kosztowne, więc musimy coraz więcej zarabiać. Żeby mieć lepszy telewizor, kino domowe, sprzęt Hi-Fi. Ładniejszy samochód, droższe wczasy – bardziej egzotyczne i ekscentryczne. Nasze życie nie idzie w jakość ale w ilość. Zatracamy sens w pogoni za potrzebą wyróżniania się i wywyższania.
Żyjemy aby konsumować. Jak to fajnie określił pewien zwierzak w jednej bajce: „Ludzie nie jedzą po to aby żyć, ale żyją po to aby jeść”. Świetna sytuacja dla części społeczeństwa mającej pieniądze i czas aby je wydawać. Świetna również dla tych, co maja tylko zasobne portfele. Nie jest już tak ciekawie dla osób, które ledwo wiążą koniec z końcem.
Nie oceniam czy to dobrze, czy to źle bo to zależy od własnej zamożności. Jest to zupełnie naturalne i krucjata przeciwko konsumpconizmowi nie ma sensu. Jest niepotrzebna.
Gdyby ludzie oceniali swoje życie poprzez pryzmat własnych czynów, to nie byłoby takiego problemu.
Gandhi powiedział kiedyś:
„Jeśli chcesz zmienić świat, musisz pierw zmienić siebie”.